Długopisy, kredki pożyczane od dzieci, mandale rysowane cienkopisami w czasie zebrań, wijące się kwiaty i liście, które pojawiają się nie wiadomo jak na kartce, gdy długo rozmawiamy przez telefon. Znacie to? Ja tak. I zawsze z zazdrością patrzyłam na dziecięce kolorowanki. Dzięki prezentowi od kochanej Jowity z bloga Miny Niny mam wreszcie swoje własne, piękne rysunki do kolorowania! Książeczka którą dostałam pełna jest roślin i zwierząt. To prawdziwy tajemniczy ogród. Najpierw musiałam nacieszyć oczy tymi ilustracjami, ale nie mogłam długo sie powstrzymywać… Nie przepadam za dawaniem dzieciom kolorowanek – są odtwórcze.. Read More