Niedawno mój syn świętował swoje 16. urodziny. Oznacza to, że niebawem będę obchodzić 16. rocznicę matury. Dziwne? Tak było – urodziłam dziecko w klasie maturalnej, dwa miesiące przed egzaminem dojrzałości. Do którego podeszłam w terminie, a nawet zdałam. I nie poprzestałam na tym, bo zdałam egzaminy na studia. Które zaczęłam (i skończyłam) w terminie. Czy to znaczy, że mogę powiedzieć nastolatce w ciąży „hej, dasz radę! Zobacz, mi się udało!”? Niekoniecznie. O co chodzi? O zasoby. Nie powiem ci, co masz robić ze swoim życiem Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, moja sytuacja była trudna. Miałam możliwość przerwania jej,.. Read More
Czy oceny na świadectwie są ważne?
W ósmej klasie chodziłam na kółko matematyczne. Z tej samej matematyki miałam poprawkę po 3. klasie liceum. Byłam ulubienicą polonistek, pisałam najpiękniejsze wypracowania, a z pisemnej matury z polskiego dostałam 3. Za krótką pracę napisałam, za mało wyczerpującą… Na studiach zarobiłam dwóję do indeksu i poprawiałam kilka egzaminów. Potem do teczki schowałam dwa dyplomy magisterskie i jedno świadectwo studiów podyplomowych. W podstawówce i liceum byłam przeciętniakiem, a każda z moich prac dyplomowych była we fragmentach drukowana (najnowsza TU). Czy kogokolwiek interesują moje oceny na świadectwie? Oceny na świadectwie twojego dziecka Rok temu pod koniec czerwca mój fejs zapełnił.. Read More
Książki dla dzieci, które odkrywają samodzielne czytanie. Nowości na naszej półce.
Kupowanie książek dla dziecka, które nauczyło się czytać i chce to robić samodzielnie, to pozornie proste zadanie. A przynajmniej ja tak uważam. Po pierwsze, mamy niezłą klęskę urodzaju. Książki dla dzieci wydawane dziś w Polsce są naprawdę świetne. Osiągają wysoki poziom literacki i artystyczny, poruszają przeróżne tematy, słowem jest w czym wybierać. Ale przecież nie można kupić, wypożyczyć i przeczytać wszystkiego! To po prostu niemożliwe. Dlatego zebrałam dla Was nowości z półki naszej siedmiolatki, która czyta już samodzielnie. Wciąż jednak potrzebuje, by książka była dobrze zaprojektowana, z tekstem wydrukowanym wyraźnym,.. Read More
Bo się przyzwyczai! ….i dobrze
Dorośli są dość niekonsekwentni. Nie robią różnych fajnych rzeczy typu przytulanie, noszenie, spanie razem z maluchami – bo boją się, że dzieci się przyzwyczają. Chociaż, powiedzmy sobie szczerze, czy ktoś słyszał o przypadku ucznia, który chce być noszony na rękach do snu? Różne rzeczy są dobre wtedy, kiedy są dobre. I potrzebne. A potem mijają. Jeśli chodzi o różne pożyteczne sprawy, to jakoś ten wątek przyzwyczajania się umyka.
Muzeum Chopina. Z dziećmi.
Lubię zabierać dzieci do muzeów. To zajęcie przyjemne i rozwijające. To czas spędzony razem, oglądanie i czytanie, uczenie się, a potem sporo tematów do rozmów przy lodach lub ciastku. W słotne dni muzeum jest przy okazji ciekawą propozycją na wyjście z domu. A nie da się ukryć, że klimatyzowane wnętrza nowszych placówek są kuszące również w szczególnie upalne dni. W takie właśnie skwarne popołudnie wylądowałam z dzieciakami w Muzeum Chopina.