Kilka lat temu, w pracy, kolega powiedział do mnie: „masz bardzo ładną bluzkę, ma fajny krój”. I to zdanie zmieniło w moim życiu bardzo dużo. Uświadomiłam sobie, że można dawać komplementy INACZEJ. Gdyby powiedział „ładnie wyglądasz” nie byłoby to na miejscu. Łączyła nas relacja zawodowa i uwagi na temat wyglądu to ostatnie, co powinno pojawić się w tej sytuacji. A on po prostu powiedział o bluzce. Od tego czasu pilnuję się, by nie mówić nikomu „świetnie wyglądasz”.
Wygląd? To nie wszystko
Gdy mówimy „pięknie wyglądasz” to odnosimy się tylko do wyglądu. Tego rodzaju komplementy nie mówią nic o samej osobie. Często jest to po prostu niestosowne i potencjalnie kłopotliwe, na przykład w pracy. I to jest też trochę tak, jak z chwaleniem prac dzieci. Samo powiedzenie, że praca jest ładna nie jest tak naprawdę żadną informacją. Ale gdy mówimy „widzę, że się starałeś”, „masz niesamowitą wyobraźnię” czy „świetnie łączysz kolory!” to ma więcej sensu. Wtedy dajemy znać, że WIDZIMY pracę i stojącą za nią osobę. A przecież o osobę chodzi nam najbardziej. I tak jest przy dawaniu komplementów: czy mówiąc o wyglądzie odnosimy się do osoby? Do jej umiejętności, mocnych stron, talentów? Jesteśmy bardzo skoncentrowani na powierzchowności i łatwiej przychodzi nam komplementowanie wyglądu. To wręcz odruch, prawda?
Jak dawać komplementy?
Staram się nie komplementować w sposób ogólny. Nie mówię „pięknie wyglądasz”, ale raczej „świetną masz sukienkę”. I pilnuję się, by zachowywać równowagę. Jeśli zwracam uwagę na jakiś aspekt powierzchowności, to dbam też o docenienie samej osoby. „Jak ty świetnie rozmawiasz z dziećmi”, „lubię cię czytać”, „jesteś bardzo zorganizowany”. To nie jest intuicyjne, to nie jest odruchowe. Wymaga uwagi i pracy. Nie zawsze mi wychodzi. Ale staram się, bo czuję, że to ma sens. Jesteśmy przecież czymś więcej, niż tym, jak wyglądamy, prawda?
Dzięki za lekturę! Jestem ciekawa Twojego zdania, podziel się!
Uściski,
Ola
Zainteresował Cię ten tekst?
Przeczytaj inne z kategorii LIFESTYLE
Obserwuj mnie na Facebooku
Obserwuj mnie na Instagramie
2 Comments
Qsa
A co powiesz na ‚masz super fryzurę, pasuje Ci takie cięcie’? Odnosi się jednak do wyglądu… Powiedziałam coś w tym stylu do pani w sklepie, naprawdę idealnie jej pasowała, choć odpowiedziała, że ma takie marne te włosy… (a może właśnie to cięcie ukrywało ten fakt).
Aleksandra
moim zdaniem to jest bardzo fajny komplement, ale odpowiedź pani wynika pewnie z naszej nieumiejętności przyjmowania komplementów i pochwał. Mówimy „eee nie, nic takiego”, „przesadzasz” itd. A powinniśmy „dzięki, wiem”, „jak miło, że tak mówisz” itd.