Kocham Ronję, córkę zbójnika. Przepadam za Pippi. Te wesołe, samodzielne dziewczynki to wspaniałe bohaterki książek z dzieciństwa. Do ich grona dołączyła nowa koleżanka – Lotte. Lotte piratka. Sama mówi o sobie, że jest dzika. Ma niesamowity, zaraźliwy uśmiech.
Mieszka w szałasie, który sama ozdobiła tym, co znalazła w dżungli. Przyjaźni się ze zwierzętami. Jej rodzice mieszkają na farmie, ale ona woli towarzystwo tukana, lwów i małp. Do czasu…
„Lotte piratka” to nowa propozycja wydawnictwa Polarny Lis, który poznałam dzięki serii U4. Tym razem wydawnictwo zdecydowało się na książkę dla młodszych czytelników. Jako kategorię podają 6-9 lat i to moim zdaniem trafna decyzja. W książce tekstu nie jest dużo i jest bardzo sensownie podzielony. Dzięki temu na stronie pojawia się dosłownie kilka zdań, co nie onieśmiela dziecka, które dopiero zaczyna przygodę z samodzielną lekturą. Panienka już coś tam sobie w tej książce próbuje czytać.
Ogromną zaletą tej publikacji są ilustracje. Wspaniałe, barwne, trochę tajemnicze. To naprawdę uczta dla oczu. Jest w tej niewielkiej książce wiele: wolność, jaką czuje tylko dziecko, pierwsza przyjaźń, kontakt z naturą, poszukiwanie swojego miejsca. Polecamy – Panienka i ja.
4 Comments
Bożena Jędral
Nie znałam tej pozycji, a ostatnio trafiłam na Wydawnictwo Polarny Lis.
Aleksandra
Polecam! Seria U4 jest kapitalna – dla Ciebie i starszego syna jak znalazł :)
Nikodem Sadlowski
Swietna książka, musze podrzucic swojej przyjaciółce
Gosia Ostrowska
Kolejna pozycja obowiązkowa w naszej biblioteczce. Ciekawa recenzja