Jestem dumna z moich dzieci i zachwycona ich osiągnięciami jakieś piętnaście razy dziennie. Ot, taka rodzicielska przypadłość. Ale nie każdy zachwyt, nie każda pochwała mają sens. Nie zawsze pomagamy w ten sposób naszym dzieciom, chociaż bardzo byśmy chcieli. W tym poście nie będę pisała o teorii. Jestem pracującą mamą dwójki dzieci. Zajmę się praktyką. O tym, jak pochwały wpływają na nasze dzieci możecie przeczytać w poście na blogu W świecie Żyrafy. Tu zacytuję tylko jeden fragment z tekstu „Nie chwal mnie” [chwalenie] sprzyja kształtowaniu motywacji zewnętrznej. Dziecko zrobi to, o co je prosimy.. Read More