Znalazłam kiedyś taki tekst na Dzień Kobiet, chyba w jakimś łańcuszku mailowym. Podobał mi się wtedy, teraz już mniej, ale nadal lubię puentę. Staram się pamiętać o kapeluszu, chociaż to czasem bardzo trudne.

Kobiety:

Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka

Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: „Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!”

Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste”, ale mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska,za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste”, ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska, zawysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste”, ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: „Jestem sobą” i idzie wszędzie.

Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.

Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.

Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.

Dziewczyny, nie zapomnijcie kapelusza!

__

Dziewczyny, kobiety. Dbajcie o siebie. Patrzcie na siebie życzliwie. Cieszcie się sobą. Celebrujcie swoją kobiecość, róbcie badania kontrolne. Żyjemy w świetnych czasach (i świetnym miejscu!) dla kobiet – możemy wszystko. Tak, w zeszłym roku średnie wynagrodzenie mężczyzn w Polsce było o tysiąc złotych wyższe od wynagrodzenia kobiet. Tak, ciągle w czasie rozmów o pracę pytają nas o plany związane z rodziną. Ale… to wszystko się zmienia, powoli, ale jednak. My też same musimy pracować nad tymi zmianami. Mądrze wychowywać synów i córki. To od tego jak wychowamy nasze dzieci  zależy miedzy innymi to, czy nasze córki będą zarabiały mniej od swoich kolegów z pracy…
Lubię być kobietą. Pewnie gdybym była mężczyzną, też bym to lubiła. Ale skoro urodziłam się Aleksandrą a nie Mateuszem, to najlepsze co mogę zrobić, to cieszyć się tym. I życzę Wam, żebyście też się sobą cieszyły.