W prezencie ślubnym dostałam małe foremki. Są tak śliczne, że nie użyłam ich aż do teraz, a nie jestem już młodą mężatką. Wykorzystałam je do przygotowania mini muffinów z jajek, których najważniejszym składnikiem są jednak warzywa. Danie błyskawiczne, do zrobienia przez dzieci albo z dziećmi w okolicy. Świetne do śniadaniówki (sprawdzone), na kolację (było) i dla BLW maluchów też (to już Wy testujcie).

 
Składniki
na 5 foremek do muffinów
4 jajka
2 łyżki mleka
warzywa pokrojone
(pomidory, pieczarki, fasolka szparagowa, papryka, marchewka, kalafior, cukinia, brokuły…)
przyprawy
(suszona bazylia, rozmaryn, oregano, tymianek, papryka….)
sól, pieprz
Starty dobry żołty ser, opcjonalnie.
Przygotowanie
Foremki przecieramy papierem kuchennym nasączonym olejem. Układamy warzywa – twardsze mogą być zblanszowane, miękkie surowe. W osobnym naczyniu ubijamy jajka z odrobiną mleka i dodajemy przyprawy. Masa jajeczna musi być dobrze napowietrzona.
Zalewamy warzywa do 3/4 wysokości foremki. Można z wierzuchu posypać tartym serem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 20 – 25 minut, do zrumienienia.
 Uchylamy drzwi piekarnika i po chwili wyjmujemy foremki. Kiedy nieco przestygną zdecydowanie łatwiej je wyjmować pomagając sobie ostrym nożem.
Wybór warzyw zależy od ich dostępności. Ja eksperymentalnie wykorzystałam gotową mieszankę mrożonych warzyw – bo to akurat miałam pod ręką. Rozmroziłam je, a potem już zajeła się nimi Panienka. Do masy można też dodać kawałki fety lub sera pleśniowego. Myślę, że nieźle smakuje ser wędzony. Ale nawet w tak prostej wersji jak moja – było pyszne. Panienka zjadła na kolację trzy, czwartą porcję dostała do śniadaniówki.