Zdarzyło się Wam kiedyś przewijać dziecko poza domem? W czasie wizyty u rodziny, znajomych, w przychodni lub restauracji? W czasie długiego spaceru lub całodniowej wycieczki? Jeśli macie dziecko, to na bank. Mnie też. Z rozczuleniem wspominamy z Ojcem Dzieciom przewijanie Starszaka, gdy był jeszcze mocno małoletnim jedynakiem, w toalecie Wydziału Historycznego UW. Z rozbawieniem – przewijanie Panienki w toalecie pędzącego pociągu na trasie Warszawa – Wrocław.