Dzieci i woda to jest bardzo fajny zestaw. Przekonałam się o tym wczoraj, w czasie rodzinnego wypadu na basen. Nie był to pierwszy raz Panienki na pływalni, ale nie ukrywam, że była spora przerwa. No i efekt był taki, że bardzo głośno protestowała, kiedy trzeba było wyjść… Dziś Ojciec Dzieciom zabrał ją na basen kiedy ja byłam w pracy i z relacji wynika, że nasza Syrenka pływa z pomocą piankowego węża, bez ojcowskiej asekuracji. Panienka jest z siebie szalenie zadowolona, a my czujemy, że trzeba ten basenowy zwyczaj podtrzymać. Dlaczego?

 

Pływanie to świetny sport wpływający korzystnie na cały organizm. Dobrze działa na kręgosłup – to wartościowe już nawet w przypadku Starszaka, który z każdym rokiem co raz więcej czasu spędza przy biurku. Mięśnie się wzmacniają, pływanie poprawia wydolność organizmu, a sam fakt regularnego chodzenia na basen to bardzo zdrowy zwyczaj. Warto uczyć już małe dzieci, że czas wolny dobrze jest spędzać aktywnie – a na basenie może to być aktywność rodzinna i wesoła.
Przygodę z basenem można zacząć już z dwumiesięcznym niemowlęciem. Jego ciałko może jeszcze pamiętać wody płodowe, a naturalne odruchy zabezpieczać przed zachłyśnięciem. Jeśli chodzi o mamę, to musi mieć pewność, że w dwa miesiące po porodzie może już iść na publiczną pływalnię. Dobrze jest przed pierwszym pójściem na basen z dzieckiem wybrać się tam samodzielnie, szczególnie jeśli nie jest się tam częstym gościem. Warto wtedy poznać obiekt i popływać nabierając pewności w wodzie. Dziecko można oswajać zaczynając od wspólnych kąpieli w wannie.
Wiele pływalni oferuje możliwość wzięcia udziału w specjalnych zajęciach dla rodziców z niemowlętami. Świetnie, jeśli można skorzystać z chociaż kilku lekcji, ale jeśli nie – można zacząć samemu.
Szukajmy pływalni, w których wyodrębniony jest mniejszy basen z cieplejszą wodą. Świetnie, jeśli obiekt dysponuje porządną szatnią rodzinną – w niektórych bywają krzesełka i solidne przewijaki. Maluch powinien być wyspany i zadowolony. Na rynku jest całe mnóstwo wielorazowych i jednorazowych pieluszek do kąpieli, kostiumów i rękawków lub dmuchanych kół z zabezpieczeniem. Można zabrać ze sobą ulubioną zabawkę kąpielową, z kaczuszką na pewno będzie jeszcze weselej ;) Po pływaniu i prysznicu trzeba dziecko nasmarować lekkim balsamem, który zabezpieczy skórę.
Ojciec Dzieciom już zapowiedział Panience, że jutro też pójdą na basen. Kiedy wróci Starszak wybierzemy się całą rodziną. Nie chodzimy w zestawie jeden dorosły – dwoje dzieci z prostej przyczyny: trudno wtedy zachować kontrolę nad obojgiem, a wypadki jednak się zdarzają i czasami również wtedy, kiedy rodzic odwrócił się na chwilę, żeby zająć drugim dzieckiem. A tonąca osoba zazwyczaj jest cicho. Przeczytajcie KLIK