Konkurs który przygotowałam dla Was razem ze sklepem internetowym Świeża Paczka jest wiosenny i ekologiczny. Można w nim wygrać paczkę pełną certyfikowanych warzyw lub kupon uprawniajacy do zniżki przy jej zamówieniu. Jeśli jeszcze w Waszym jadłospisie nie ma ekologicznych warzyw, to idealny sposób na ich wypróbowanie. Koniec z szukaniem ekologicznej włoszczyzny i certyfikowanych buraków – wszystko można dostać prosto do domu.
![]() |
www.swiezapaczka.pl |
Konkurs przeznaczony jest tylko dla mieszkańcow Warszawy i okolic: Józefosławia, Julianowa, Nowej Iwicznej i Piaseczna. Dlaczego? Ponieważ Świeża Paczka jest taka nie tylko z nazwy, a ekologia to dla właścicieli nie tylko puste hasło. Zależy im, żeby droga jaką dostarczane przez nich produkty przebywają od producenta do odbiorcy była jak najkrótsza.
Nagrody w konkursie:
1 miejsce – Paczka rodzinna – wersja wegetariańska
Przygotowana dla 3-4 osób, o której poczytać możecie TU. Świeże, ekologiczne warzywa z certyfikowanych gospodarstw oraz 10 jajek od szczęśliwych kur.
2 miejsce – 40% zniżki na zakup paczki ze strony swiezapaczka.pl
3 miejsce – 20% zniżki na zakup paczki ze strony swiezapaczka.pl
Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w konkursie? Wystarczy w komentarzu do tego postu odpowiedzieć na pytanie
Co zrobić, żeby zachęcić dzieci do jedzenia warzyw?
oraz polubić na Facebooku stron Świeża Paczka i Koralowa Mama. Nie pożałujecie :)
Liczymy na Waszą kreatywność i pamiętajcie o tym, żeby podpisać się w komentarzu w sposób jednoznacznie Was określający! Na odpowiedzi konkursowe czekam do 21 25 kwietnia br., a wyniki zostaną ogłoszone na blogu 25 28 kwietnia br.
Zapraszam do zabawy i smacznego :)
*** WYNIKI ***
Ekipa ze Świeżej Paczki z moim skromnym udziałem dokonała wyboru i podziału nagród. Ja ze swojej strony dziękuję wszystkim uczesnikom za udział w konkursie!
1 nagroda: Hafija
Uzasadnienie: Bardzo podoba się nam pomysł z sadzeniem :)
2 nagroda: Julita
Uzasadnienie: Bardzo fajnie, że podkreśliła rolę zdrowego odżywiania podczas ciąży.
3 nagroda: Joanna fb
Uzasadnienie: Joanna natomiast bardzo trafnie zauważyła, jak ważne jest wspólne przygotowywanie posiłków i robienie tego w formie zabawy.
Zwycięzców zapraszam do kontaktu, po nagrodę zgłoście się mailowo: kontakt@swiezapaczka.pl
Smacznego!
13 Comments
takatycia
Co zrobić? Alez to oczywiste i żadnej wiedzy tajemnej w temacie nabywać nie trzeba. Wystarczy od małego uczyć dobrych nawyków i wpajać milosc do tego co zdrowe, a w przyszłości dziecko samo bedzie wiedziało jakich wyborów dokonać. Wierze w to głęboko i trzymam się tej myśli mocno komponując posiłki na codzień dla mojej rodziny :)
Bara Kowa
Po pierwsze – dawać dobry przykład.
Po drugie – nie zmuszać, a pozwolić im poszukać własnych smaków.
Po trzecie – urozmaicać: niech poznają różne warzywa, przygotowane w różny sposób i podane w różnej formie.
Po czwarte – kombinować. Uwzględniać ich preferencje i uszanować, że mogą czegoś nie lubić, ale szukać sposobu który będzie przez nich akceptowany (np. nielubianą gotowaną marchewkę podawać w ulubionym kremie z dyni).
Po piąte – wabić wyglądem! Jemy oczami, więc niech ich oczy cieszą barwne opowieści na talerzu, a nie zielona paćka. :)
PoliMatka
To proste! Maluchy uczą się przez naśladowanie. Lubisz ty-lubi dziecko. A poza tym – dziecko to czysta kartka – ty zapisujesz ją tak, jak chcesz. Nasza Pola od początku bardziej lubiła warzywa niż owoce, a umiłowanie do zielonego zostało jej do dziś. Obiad bez surówki? Nie przejdzie. Papryka na przekąskę? Jak najbardziej. Jeśli dziecko ma w domu pod ręką zdrowe produkty, z pewnością sięgnie po nie, a nie po chipsy.
Mama's First
Bo czym skorupka za młodu nasiąknie…, a więc CZYM ZA MŁODU KUPKI SMAKOWE NASYCISZ… – to mój sposób na zachęcenie mojego dziecka do jedzenia warzyw. Jestem przy tym wytrwała i stawiam na różnorodność. To oznacza, że jeśli coś nie smakuje mu dziś, nie znaczy, że nie posmakuje jutro, inaczej podane. Nie bez znaczenia jest też jakość warzyw – najlepiej jeśli "same do nas przemawiają", bo wtedy trudno im się oprzeć ;-) I na koniec: radocha! Bo chrupać marchewkę jest nie tylko smacznie i zdrowo ale i fajnie. Chrup tę marchewę! Pozdrawiam, Marta Misiewicz (Mama's First)
Pozytywna Mama
Przede wszystkim dając dziecku dobry przykład – samemu jedząc warzywa. Poza tym, przygotowując smaczne, kolorowe posiłki z najlepszej jakości warzyw :)
Justyna Auteczko
Moim zdaniem przykład-przykładem, ale dziecko nie zawsze chce spróbować listków, szczypiorku czy pietruszki. U nas Mały od początku ma dobry przykład bo oboje z mężem zjadamy warzywa i owoce na tony ;) ale gdy Mały zobaczył szczypiorek powiedział, że on nie zje trawy bo nie jest krówką – serio! Jako że Mama Małego jest amatorką artystką zaczęłam mu robić kanapki zwierzątka: np. Kotek (buzia to kawałek sera lub dobrej wędliny, oczka z oliwek pokrojonych w krążki, pyszczek i nosek z papryki a wąsy to właśnie ten nieszczęsny szczypiorek) Krok po kroku udaje się wprowadzać "nowości" do jego diety choć bywa i tak że stwierdza "Mamo, ale ja dziś pomidorów nie lubię". Dziecko to też człowiek a nie wyobrażam sobie upychać na siłę np. przyjaciółce papryki do buzi ;)
Julita
Najlepiej zacząć od początku już w ciąży jeść dużo owoców i warzyw aby dziecko poznało już w brzuszku te smaki :) Jeść samemu i od początku podawać dziecku, dawać do próbowania i potem wprowadzać do posiłków. Jeśli jednak człowiek przecknie się zbyt późno zarówno warzywa jak i owoce zrywane bezpośrednio z krzaka/drzewa/ziemi są nie lada atrakcją i na pewno zasmakują a jak już dziecko zakoduje, że dobre potem można podawać na talerzu :) Fajnie też smakują tarte w kaszkach, omletach itp.
Hafija
Trzeba kupić dużą doniczkę i cztery kilo ziemi. Potem wybieramy nasionka, siadamy z dzieckiem na balkonie i brudzimy się tą ziemią jednocześnie siejąc warzywa. Potem razem z dzieckiem podlewamy, i doglądamy. Kiedy warzywka urosną wspólnie zbieramy, myjemy, obieramy i zjadamy :) Przyjemne z pożytecznym!
Joanna fb
Mojego synka do jedzenia warzyw zachęca przede wszystkim wspólne przygotowywanie posiłków. To ta bliskość i wspólna zabawa zachęca dzieciaki to spróbowania tego co przecież prawie same przygotowały. Zwykła kanapka – nuda… ale kanapka, która ma oczy, nos, wąsy lub przypomina postaci w ulubionych bajek to jest coś co schrupałoby się już wzrokiem, dzieciaki uwielbiają kolory – kwestia dobrego podejścia rozmowy i próby zamiany dla niektórych dzieci przykrego obowiązku jedzenia warzyw na wspólną zabawę w poznawanie nowych smaków, kolorów oraz inspiracji. Pomidor – su[er nadaje się na czapkę dla muchomorka, kalafior to chmurka lecąca po niebie, brokuły jak drzewka. Kochane mamy więcej kreatywności i na pewno każdy nawet największy niejadek spróbuje każdego warzywa.
Piotr Dankiewicz
OD najmłodszego odrzywiać dziecko zdrowo SAMEMU DAJĄC PRZYKŁAD również jedząc zdrowo i unikając fasfoodów. Ponad to stymulować organizm do łaknienia zdrowego jedzenia podając dziecku np. zdrowy zielony jęczmień i chlorellę. Nie dość, że doskonale oczyszczają organizm to wspomagają trawienie – wszelkie znane rodzicom małych dzieci problemy z gastryką znikają :)
Nikka D
Dzieci patrzą na starszych i ich naśladują, trzeba się zajadać warzywami i być wzorem dla malucha! :) Na pewno dziecko skusi się także na kolorowo przygotowane dania, można też 'przemycać' warzywa w sosach np. do pełnoziarnistego makaronu czy kaszy.
Karolina Kusy
U nas rozszerzenie diety po skończonym szóstym miesiącu zaczęliśmy metodą blw. Dzięki temu córa bawi się jedzeniem, jest go ciekawa, cieszy się gdy tylko widzi, że wykładam porcję dla niej. I oczywiście w diecie od początku przeważają warzywa. surowe, gotowane na parze, pieczone. Każde podawane na różne sposoby. Oprócz warzyw dostaje również (w tym samym posiłku) owoce i kaszę lub makaron, i o dziwo to warzywa, a nie słodkie owoce, znikają pierwsze. Hitem są brokuły i kiszony ogórek :) Kto by pomyślał? :) Mam nadzieję, że czym skorupka za młodu…
Hafija
O rany!! aaa :)) <3 tak bardzo chciałam wygrać!!