30 kwietnia minie rok od mojego i Panienki ostatniego karmienia piersią. Przygotowywałam się do tego długo i długo potem o tym myślałam. Chciałabym teraz, na podstawie mojego doświadczenia, przekazać Wam kilka rad. Co zrobić, żeby odstawianie od piersi było spokojne?
Przede wszystkim, należy odpowiedzieć sobie na pytanie: Po co i dlaczego chcę odstawić moje dziecko od piersi.*
Czy uważasz, że dziecko jest już za duże na karmienie? Małe prawdopodobieństwo żebyś karmiła piersią dziecko, które jest na to za duże. WHO nie daje górnej granicy, więc jeśli karmisz dziecko roczne, dwuletnie czy przedszkolnego debiutanta – Twoje dziecko nie jest za duże na to, aby dostawać Twój pokarm.
Czy czujesz presję, żeby skończyć? Rodziny? Znajomych? Partnera? Jesteś dorosła, to Ty decydujesz i to Ty bierzesz odpowiedzialność za siebie i swoje dziecko. Jeśli ktoś Ci mówi, że powinnaś już skończyć karmić, nie musisz go słuchać. Jeśli ktoś powie Ci, że możesz już nie karmić swojego roczniaka, że są specjalne mieszanki dla takich dzieci, zaproponuj, żeby ta osoba Ci je kupowała.
Boisz się, że im później będziesz odstawiać, tym będzie trudniej? Niekoniecznie. Daj czas sobie i dziecku na przygotowanie się do tego momentu. Im dziecko jest większe, tym więcej rozumie.
Martwisz się o kondycję swoich piersi? No cóż, sprawa jest przesądzona. To ciąża ma największy wpływ na skórę na piersiach, więc już po wszystkim. Poza tym i tak kiedyś będziesz starszą panią, a o ile mi wiadomo, starsze panie mają starszy biust. Zainwestuj w dobrze dobrany biustonosz, zadbaj o postawę i ćwicz mięśnie klatki piersiowej.
Jesteś zmęczona karmieniem piersią? Bywa. Ja sama czułam zmęczenie karmieniem wiele razy zanim odstawiłam Panienkę. Miewałam kryzysy, ale przy następnym karmieniu mijały. Pomagał też Ojciec Dzieciom i jego słowa 'myśl o przeciwciałach, jakie jej dajesz”. Ha, prawda, nie kupię takich nigdzie, a ona przecież chodzi do żłobka. Czasami to zmęczenie karmieniem jest jednak tak silne, że karmienie przestaje być przyjemne, a staje się niemiłym obowiązkiem. A nie ma nic gorszego od przytulania dziecka do serca i jednoczesna niechęć do tego.
Odstawianie od piersi zaczyna się wraz z pierwszym stałym pokarmem jakie dostaje dziecko. Sama nazwa BLW – Baby Led Weaning o tym mówi. W momencie, kiedy Twoje dziecko je marchewkę, nie jest karmione piersią. Stopniowo, z każdym kolejnym wprowadzonym posiłkiem tych karmień jest relatywnie mniej. Odpada jedno, drugie, kolejne. Warto o tym pamiętać, że to długi proces. A im jest dłuższy, tym lepiej dla wszystkich.
Jak to było u nas?
W pewnym momencie postanowiłam zrezygnować z karmień nocnych – poczułam się z nimi niedobrze. Powiedziałam Panience, że w nocy wszyscy śpią, a ona to przyjęła dość spokojnie. O tyle łatwiej, że spała z nami w łóżku, więc tak czy inaczej mogła się przytulić czy położyć na piersi rączkę. Była cały czas blisko.
Ustaliłam, że będę karmić Panienkę do 2 urodzin. Ale gdy zdmuchnęła dwie świeczki czułam, że jeszcze nie jestem gotowa. To ważny warunek. Pewność. Miałam ją dopiero miesiąc później. Zostało nam tylko jedno, wieczorne karmienie do usypiania i przez kilka wieczorów mówiłam Panience, że mleko powoli się kończy, ale zamiast mleka będzie więcej przytulania i buziaków. Opisałam nasze doświadczenia TU, TU i TU.
Jak ułatwić sobie i dziecku odstawianie?
- Rozmawiaj o tym z dzieckiem, to w końcu też jego sprawa. Opowiedz mu, że przestaniesz je karmić. Genialną pomocą może być książeczka „Kołysanka o piersiach mamy„. Moje dzieci do dziś bardzo lubią jej słuchać.
- Daj sobie czas. To nie może wiązać się z płaczem i histerią. Dziecko też musi być gotowe na to rozstanie. Jeśli dziecko bardzo się broni przed odstawieniem to znaczy, że ma powód. A to Ty jesteś dorosła i łatwiej przyjąć Ci, że musisz zmienić plany. Nie teraz, to za tydzień, za miesiąc.
- Rób to stopniowo. Niekoniecznie jednak musisz jako ostatnie zostawiać nocne karmienie. U mnie sprawdziła sie inna kolejność. Panienka słysząc że nazajutrz dostanie mleko, zasypiała w nocy bez piersi. Wieczorem zaś, przyzwyczajona, że zasypiać można i bez mleka (bo u Taty), łatwiej przyjęła usypianie bez karmienia.
- Nie ograniczaj dziecku dostępu do siebie i swojego ciała. Przytulajcie się jak najwięcej, aby Twoje dziecko nie poczuło, że traci bliskość, której tak potrzebuje. Tu pomocna jest chusta lub nosidło, tu warto pozwolić dziecku przytulić policzek do piersi, pocałować ją, głaskać. Piersi mamy nie znikają, nadal można czerpać ukojenie z ich ciepła i miękkości.
![]() |
Koralowa Mama i Panienka na 16 miesięcy przed odstawieniem od piersi. |
I jeszcze raz zacytuję wspaniałych Searsów:
Zaufaj swoim instynktom. Będziesz wiedzieć, kiedy to, czego doświadczasz, jest zwykłą rodzicielską nostalgią związaną z faktem, że dzieci rosną zbyt szybko, a kiedy popychasz swoje dziecko do zrobienia czegoś, na co nie jest jeszcze gotowe.
„Księga Rodzicielstwa Bliskości”
*Ten post nie jest skierowany do osób, które odstawić muszą nagle, np. z powodu konieczności brania leków, których przyjmować przy karmieniu nie można, np. antydepresantów. Bywa, że leki nie mają zamienników dozwolonych przt karmieniu, ale warto zawsze się upewnić. Przy nagłym odstawieniu warto sięgnąć po leki pomagające uniknąć zastojów, pić szałwię i zapewnić dziecku dużo czułości. Odstawianie metodą „mama wyjeżdża na weekend” jest bardzo złym pomysłem.
10 Comments
Doula Edith
Abstrahując od tego, co napisałaś, choć to też ważne, chciałam powiedzieć, że Wasze zdjęcie jest PRZEPIĘKNE!!! Cudowną macie pamiątkę z tego czasu – Ty i Panienka :)
Pozdrawiam serdecznie :)
miejskiewiejskie
A ja sie strasznie tego momentu boje. Starsza córa sama sie odstawiła bez żalu i pretensji. Na tydzień przed pierwszymi urodzinami. Druga- jest inna. Walczy o swoje i głośno sie domaga. Musi czuć.- dotykowo, mocno. Tak zeby całe ciało było pewne ze jest połączone z mamą. Juz dla innych jestem ewenementem. 15 miesięcy? Woow jak długo! A po co? A nic nie je innego? A w życiu…
Tak…. Prawda jest taka, ze na pewno piers rekompensuje jej to, ze nie ma mnie w domu. Jest lekiem na całe zło. Na ból, chorobę, nudę, zły sen…. Jest tez tak, że nie bardzo moge ja nakarmić. Bo wszelkie proponowane przeze mnie Dania są nie do przyjęcia. Tata może- o tak! Ale mama nie. Problem w tym, ze to jednak mama częściej jest w domu. Moge karmić, lubie to. Lubię tez tą zależność którą mamy wobec siebie- ale z drugiej strony martwię się, ze nie odstawi sie nigdy. Ze jakakolwiek próba bedzie związana z histerią, i bólem. A chciałabym choć w nocy powiedzieć- juz dość. Bo póki co karmie od jednego- do kilkunastu razy w nocy. Jeszcze mi sie nie udało wytłumaczyć jej, ze nie pora na jedzenie. Każda tobą kończy sie dzikim płaczem… A przecież nie o to chodzi…
blok nr 8
Minął już niemal rok od Twojego wpisu, a ja mam podobny problem dziś. Mój Syn ma niespelna 18 miesięcy, chciałabym go już odstawić, ale żadne tłumaczenia nie pomagają, jestem tym już po prostu zmęczona. Jak udało Wam się wybrnąć z tej sytuacji?
File
Minęło kolejne pół roku i jestem ciekawa jak Wam poszlo odstawianie (lub nieodstawianie) ponieważ teraz to ja jestem w tym miejscu. 14 miesięcy i 3-8 kamien w nocy. Z jednej strony trudno zrezygnować z tej bliskosci, a z drugiej – kończą mi się baterie.
Alicja K
Bardzo dziękuję za ten post :) Synka wciąż karmię piersią, choć chciałabym już zmniejszyć ilość karmień. Wiem, że on nie jest jeszcze gotowy na zupełne odstawienie, i mimo presji otoczenia, że "powinnam go karmić maksymalnie do półtora roku" na pewno będę to robić dłużej.
Muffin Case
Moja KoCórka odstawiła się sama z dnia na dzień gdy miała 19 miesięcy. Z jednej strony troszkę żałuję, bo chciałam karmić do dwóch lat ale cieszę się, że ten proces przebiegł szybko i sprawnie.
No i KoCórka wciąż ma sentyment do piersi – często w nocy kładzie swoją rączkę na mojej klatce piersiowej ^^
Anonimowy
Bardzo lubie twoje teksty dot. kp;) bije z nich wielka zyciowa madrosc;) moj synek ma 13 miesiecy i na ta chwile piers jest lekiem na cale zlo;) kiedy synek jest przy piersi zdarza mi sie rozmyslac dokad nas ta wspolna droga poprowadzi i jak dlugo jeszcze bedzie trwala…jedno wiem na pewno ta droga zakonczy sie wtedy gdy moj syn bedzie na to gotowy;) pozdrawiam serdecznie asia ps. pieke zdjecie;)
Anonimowy
a ja teraz tu do Ciebie zajrzałam i płakać mi się chce bo moja niespełna 9-ciomiesięczna córcia od tygodnia nie chce ssać mojej piersi, a mi tak bardzo zależy by dostawała to co najlepsze jak najdłużej…cały czas odciągam mleko aby utrzymać laktację, bo mam nadzieję, że dolegliwości związane z ząbkowaniem kiedyś ustąpią. Mam nadzieję, że wygram tę bitwę…trzymajcie kciuki.
Aleksandra
postaram się o tym napisać niebawem – w tym czasie sporo dzieci zachowuje się, jakby nie chciało już piersi. To im mija! Powodzenia :)
Joanna Rampalska
No ja karmie moja dziewuche juz 21 miesiecy i właśnie jestem tym zmęczona na maksa. W sumie zrobila sobie Ze mnie smocZka. Tak jak uwielbiam te bliskosc tak chcialabym przestać.