W zeszłym roku w szkole Starszaka dyrekcja zarządziła wolne dni nie tylko na 2 maja (czwartek), ale też 29 i 30 kwietnia (poniedziałek i wtorek). W te dni miała działać świetlica, na którą chodził Starszak i siłą rzeczy, jako dziecko rodziców pracujących, musiał na tej świetlicy być również w dni bez zajęć. Kiedy 29 kwietnia o 16:55 odebrałam telefon ze szkoły zdziwiłam się bardzo słysząc, że świetlica zamyka się za 5 minut i należy dziecko odebrać. Zwyczajowo działała do 17:30, więc byłam nieco zaskoczona. Na szczęście Ojciec Dzieciom był już pod bramą szkoły i na czas zabrał.. Read More