W rozmowach o karmieniu piersią w których biorę udział, pojawił się wątek koloru kobiecego mleka. A raczej – kolorów. Być może trochę zbyt rzadko się przypomina, że mleko nie zawsze jest białe…jak mleko.
W tym krótkim poście pokażę kilka zdjęć próbek ludzkiego mleka. To jak się zmienia jest naprawdę niezwykłe. Warto o tym pamiętać, aby potem na przykład odciągając pokarm nie poczuć niepokoju i żeby nigdy nie powiedzieć, że z piersi płynie już tylko „sama woda”.
To próbki pokarmu pobrane od jednej matki 2,3 i 4 dnia po porodzie. Skąd ten zielonkawy odcień? Uczeni z Uniwersytetu Stanforda, którzy się nimi zajmowali, podejrzewają między innymi tabletki z żelazem przyjmowane przez kobietę.
źródło: Wikipedia
Tu mamy porównanie siary i późniejszego pokarmu. Warto przypomnieć, że produkcja siary rozpoczyna się już w ciąży – pierwsze krople mogą pojawić się już pod koniec 7 miesiąca.
źródło: Wikipedia
Na tym zdjęciu widzimy mleko z początku i z końca karmienia. Po lewej jest jaśniejsze, potrafi być niebieskawe, opalizować. Bywa, że kobieta odciąga całą porcję i wygląda właśnie tak. Czasami matki są zaniepokojone, że to mleko gorszej jakości, mniej odżywcze.
Za każdym razem, kiedy ktoś Wam mówi, że takie jasne mleko nie ma żadnych wartości, zapytajcie czy tego rodzaju napoje, kiedy są przezroczyste, też nie mają w sobie żadnych witamin i mikroelementów. Bo to przecież wygląda jak czysta woda:
3 Comments
Anita
Pamiętam jak odciągnęłam pierwsze niebieskie mleko. Aż mój mąż szukał na necie, co z nim nie tak ;)
Anonimowy
Bardzo długo chodziłam zaniepokojona, bo choć nie jestem mamą ani nawet nie jestem w ciąży mam wyciek z brodawki. Nie martwiłabym się tym aż tak, gdyby nie to że ma kolor zielonkawo niebieski. Muszę teraz porobić badania hormonalne ale już nie będę rwać włosów z głowy. Ponad wszystko dziękuję za ten artykuł/wpis:)
Pozdrawiam Marzena
Aleksandra
Hormony to raz, rozważyłabym też usg piersi!