Droga Mamo, która weszłaś na mojego bloga po wpisaniu w google tytułowego pytania. Chciałabym napisać Ci kilka słów. Pamiętam swoje zmęczenie, gdy urodził się Starszak. Pamiętam Panienkę w okresie noworodkowym. Podobno spała dużo. Tego akurat nie pamiętam. Pamiętam swoją radość, gdy po raz pierwszy odłożyłam ją na leżący na podłodze kocyk i mogłam spokojnie rozwiesić pranie, całe 7 minut, spokojnie bawiła się grzechotką. Pamiętam usypianie jej, trwające godzinę, dwie. Nie miałam potem siły myśleć. Chyba Cię nie pocieszam. Bo chyba wcale nie o to mi chodzi.