Ostatnio nabyłam drogą kupna plastikowy flet. Jest to instrument, na którym uczy się grać w szkole Starszak. Nie wygląda na zachwyconego, pomimo entuzjastycznych zachęt Ojca Dzieciom. Starszak nie ma w szkole osobnych zajęć z muzyki, takie pojawiają się dopiero na planie 5 klasy (przynajmniej w naszej szkole). Ja ze swoich lekcji muzyki wyniosłam niewiele, kompletnie nie znam nut i zapamiętałam jedynie słowa piosenki „Przybyli ułani pod okienko”. Jak na kilka lat nauki….słabo.