Odkąd Panienka chodzi do żłobka, pieluchowana wielorazowo jest tylko w domu. Trochę mi żal, bo myślę o tej bezsensownej produkcji śmieci, a przede wszystkim musieliśmy szybko się dowiedzieć, jak się leczy odparzenia i pieluszkowe zapalenie skóry. Niestety. W każdym razie, po kilkunastu miesiącach korzystania z wielorazówek mogę wytypować najlepsze, moim zdaniem, produkty w tej kategorii.

Zacznijmy od otulacza. Mistrzem Świata w naszym domu okazał się otulacz Coverall firmy Blueberry
zdjęcie ze strony producenta
To otulacz z PUL, miękkiego i lekkiego. Szybko schnie, łatwo się pierze. My kupiliśmy w energetycznej zieleni, kolor nazywa się kiwi. Polecam, pasuje do wszystkiego. To otulcz onesize zapinany na napy. Mnóóstwo nap (napów?), dzięki którymi można regulować rozmiar, w zależności od rozmiaru najsłodszej z pup. My zaczęliśmy używać naszego, kiedy Panienka miała trochę ponad miesiąc. Teraz ma prawie 20 miesięcy i nasz Blueberry nie dość, że wygląda jak nowy, to nadal na nią pasuje. I coś mi się widzi, że będziemy go używali do końca. Zapłaciliśmy za niego ok. 60 zł (chyba, nie pamiętam…) ale jest w 100% wart swojej ceny. Otulacze na rzepy kompletnie nam się nie sprawdziły, a mieliśmy kilka. Jeszcze przy malutkim niemowlęciu są w porządku, ale kiedy Panienka zaczęła siadać, ruszać się więcej, to ten rzep odginał się i drapał ją w brzuszek. Napy są lepsze, otulacz jest delikatniejszy moim zdaniem.
No dobrze, czas na Miss Pieluszek. Tytuł ten dostają ex aequo dwie pieluszki, wyprodukowane jednak przez tego samego producenta czyli ECOpi (dobre, po polskie!). Na początek Prefold z bawełny niebielonej, czyli najzwyklejsza na świecie pieluszka do składania.

Kupiliśmy na początku 12 pieluszek z pomarańczową obwódką, to rozmiar infant, dla niemowląt po 2 miesiącu. Wcześniej też działa :) Używaliśmy jej w ten sposób:

 

 

Czyli złożoną pieluszkę – na początku wzdłuż przeszyć, potem w poprzek (kiedy Panienka zaczęła bardziej obficie siusiać) – wkłada się w otulacz i tyle, można zapinać na dziecku. Zmiana pieluszki jest banalna, wyjmuje się prefold i jeśli otulacz jest suchy (a dbamy o to, żeby często zmieniać pieluszkę, reagujemy na sygnały dziecka, nie dopuszczając do tego, by długo miało na sobie brudną pieluszkę, nie tak jak na reklamach jednorazówek zachwalających długie godziny w okładzie z moczu).
Ten model pieluszki służył nam około roku – ciągle ten sam zestaw, ten sam rozmiar (to już wynik mojego lenistwa). Kiedy Panienka zaczęła chodzić, nadszedł czas na pieluszkę, która będzie lepiej trzymała się na miejscu. Eksperymentowałam nieco i najlepszy okazała się pieluszka formowana, również z ECOpi.
Kupiłam na próbę regular i premium – regular robi się już ciasnawa, a premium ma jeszcze zapas. Panienka waży 10 kg z groszami i jest dość drobna. W każdym razie – uwielbiam te formowanki. Szybko schną, są banalne w użyciu, wygodne dla Panienki. Często zakładam jej samą formowankę, bez otulacza, a do tego getry. Wtedy jeśli zmoczy pieluszkę – widzę to od razu i mogę błyskawicznie zmienić.
Aha, zapomniałabym, pieluszki ECOpi są bardzo, bardzo konkurencyjne jeśli chodzi o cenę. Pieluszka w rozmiarze premium kosztuje 30 zł, czyli dokładnie połowę ceny na przykład TotsBots, która nam się kompletnie nie sprawdziła i wygląda już jak psu z gardła wyjęta.
Jeśli wybór pieluszek wielorazowych ma być wyborem również ekonomicznym, to zdecydowanie ECOpi załatwia sprawę.
Jeśli kupić trzy otulacze, każdy po 60 zł i dziesięć prefoldów po ok 6 zł każdy (tak!) to za niecałe 200 zł mamy zestaw pieluszek do użycia na dzień przez około 10 miesięcy. Na noc zakładamy Panience jednorazówkę, tu ulegliśmy od początku. Jeśli po 10 miesiącach dokupi się 10 formowanek za 150 zł to wtedy 400 zł załatwia nam cały okres pieluchowania dziecka ( poza nocą). Jeśli korzystając wyłącznie z jednorazówek wydaje się na pieluszki około 200 zł miesięcznie, to chyba nie muszę nic więcej mówić o ekonomii :)
Moje obliczenia są szacunkowe i dotyczą najtańszego zestawu wielorazówek. Na taki my się zdecydowaliśmy – miałam też malutkie i fajne formowanki z Pupeko, kilka innych otulaczy – wszystko po to, żeby stwierdzić, że ECOpi oraz najprostszy (pozornie) otulacz są idealnym zestawem. Tanie, wygodne, łatwe w użyciu. Polecam!