Dlaczego kupiłam tę książkę dopiero teraz? Dlaczego nie w ciąży i dlaczego nie w pierwszej? Naprawdę żałuję… Na szczęście jeszcze mi się przyda. Pocieszające.

 

To prawdziwa cegła, ponad 500 stron. Poradzono mi, bym kupiła 8 wydanie, jubileuszowe, poprawione, uzupełnione o wyniki najnowszych badań i linki do stron internetowych. Słuszna decyzja! Czytając tę książkę (tak! przeczytałam całość i nie jest to skandynawska saga!) miałam poczucie, że 55 lat doświadczenia ligi i kilkadziesiąt tysięcy wolontariuszek w 69 krajach świata gwarantuje wiedzę na najwyższym poziomie.

Wiedzę i nie tylko. To, co daje ta książka, to wsparcie. „Dasz radę, spróbuj, będzie pięknie” zdają się mówić autorki i przyjacielsko poklepują po ramieniu. Nie są jak te pielęgniarki w szpitalach, które bez pytania poprawiają ułożenie dziecka i dotykają twoich piersi. Są raczej jak życzliwe, starsze, doświadczone koleżanki. Uśmiechają się, dzielą się wiedzą i co chwila powtarzają „wyluzuj, naprawdę nie musisz spinać się, świat się nie zawali, jak zajmiesz się tylko i wyłącznie karmieniem.” Ile matek odpuściło karmienie, bo siedzenie z noworodkiem przy piersi nie pozwalało na zajmowanie się domem i starszymi dziećmi? Echh a gdzie ojcowie, ja pytam?
W każdym razie – książka LLL to świetny poradnik traktujący o wszystkich aspektach karmienia piersią. Od porodu, wpływu znieczulenia, kroplówek itd na karmienie po karmienie 3latka, rozterki związane z chorobami czy też sposoby na wygodne karmienie bliźniąt. Na serio, tam jest WSZYSTKO. Początki, często trudne, klasyczne pytania „czy mam wystarczająco dużo pokarmu?”, porady jak przeżyć pierwsze dni z noworodkiem, a potem kolejne kwestie, przybieranie na wadze, spanie razem, wprowadzanie kolejnych produktów, odstawianie od piersi…Ha, w części pt „Ages and Stages” dwia ostatnie rozdziały to „Nine to Eighteen Months. On the Move” oraz „Nursing Toddlers and Beyond: Moving On”.
Wiecie, kiedy odstawia się LLLdzieci? Kiedy same się odstawią. Chyba, że mama ma totalny dyskomfort związany z karmieniem malucha półtorarocznego, no ale LLLmatki tylko się uśmiechną „karmiłaś i tak długo, zasługujesz na medal!”.
Jeśli jesteś mamą pracującą, niepracującą, samotną, masz męża, partnerkę, musisz być rozdzielona z dzieckiem albo dopiero je adoptujesz – znajdziesz w tej książce odpowiedzi na swoje pytania.
Co więcej, LLL udziela porad zgodnych z nurtem Rodzicielstwa Bliskości, pełna komplementarność.
Spis treści poprzedniej edycji możecie obejrzeć na Amazonie.
Żałuję, że nie przeczytałam tej książki wcześniej, bo nie wykorzystam już tej fajnej pozycji do karmienia noworodków, jaką proponują autorki.  W każdym razie – warto kupić i czytać. No i ćwiczyć angielski ;)
Aha – moim skromnym zdaniem – jeśli miałabym powiedzieć jaką JEDNĄ książkę powinna mieć przyszła mama, to wskazałabym właśnie tę.