To będzie krótka notka, bo tylko o jednej rzeczy. W instrukcjach przystawiania dziecka do piersi powtarza się informacja o tym, że prawidłowo przystawione dziecko chwyta całą brodawkę wraz z otoczką. Zawsze mnie frapowało to drugie: „wraz z otoczką”. Sugeruje to, że cała otoczka powinna znaleźć się w buzi. Niekiedy też napisane jest to wprost, na przykład na tej stronie. No cóż, trzymanie się takich zaleceń może niektóre kobiety doprowadzić do frustracji. Na przykład te, których piersi mają duże otoczki. Siłą rzeczy noworodek nie chwyci całej brodawki z całą otoczką.
Znalazłam stronę ze zdjęciami karmiących matek. Na jednej z fotografii widać maleństwo ssące pierś, można zobaczyć prawidłowo wywinięte wargi dziecka oraz dużą otoczkę brodawki. Kto wie, może za rok ta dziewczynka chwyci całą. A może nie ;) Zapraszam do oglądania: Brynja Photography
Tak naprawdę, najważniejszym znakiem tego, że dziecko jest prawidłowo przystawione jest brak bólu. Czasem oczywiście ból przy karmieniu nie znika, ponieważ ma inne źródło (np. grzybica), ale tu już trzeba szybko biec do poradni laktacyjnej i sprawdzać co jest grane.
9 Comments
Anna Sornek
uaa, piękne zdjęcia w tej galerii. A w temacie, ja też miałam i nadal mam problem z przystawieniem do piersi. Moja córka nie potrafiła odpowiednio chwycić brodawki wraz z otoczką. Na początku to był ból okropny, teraz już jest OK. Jej usta rzadko kiedy wywijają się. Zwykle chwyta brodawkę zbyt płytko a jak chcę poprawić to udaje się tylko na chwilę, bo zaraz potem sama cofa głowę i znów chwyta płyciej. Eh… byle się najada ;)
BiG m
racja. tez o tym czytalam na samym poczatku. pamietam zabiegi poloznych jak swoimi lapskami wkladaly mojego cycka mlodemu tuz po urodzeniu.. horror. teraz mimo ze ma rok nadal ssie praktycznie tylko sutek.
ambiguity
gdyby opisy z książek były jedynie słuszne, to oznaczałoby, że mój prawie roczny Wito nadal piersi ssać nie potrafi ;)
Kasia
Przystawiałam prawidłowo, a i tak pierwsze trzy dni piersi bolały jak nie wiem co, chyba po prostu muszą się przyzwyczaić. Za drugim razem niestety jest podobnie – przyzwyczajenie z pierworodnego nie pomaga:(
Aleksandra
Zastanawiam się jak to jest z tym bólem na początku. Chyba nie powinno boleć jakoś strasznie, w każdym razie nie wolno lekceważyć silnego bólu. Jeśli karmiąc zagryza się własne wargi z bólu to znaczy, że coś w ułożeniu trzeba poprawić.
A co do otoczek i chwytu to też warto pamiętać, że brodawka jest w zasadzie najmniej ważna w ssaniu piersi. Rzecz w tym, by dziecko językiem masowało otoczkę – w ten sposób pobudza wypływ pokarmu. Tak więc jakaś część otoczki MUSI być w buzi. Mój post dotyczył niepokojów związanych z tym, że dziecko nie bierze do buzi CAŁEJ otoczki w sytuacji, gdy ta jest duża.
Naomi Kasz
Wydaje mi sie, ze ten bol przed pierwsze kilka dni jest bardziej spowodowany nawalem pokarmu i ogolnym dyskomfortem z tym zwiazanym. Silny albo bardzo silny bol nie jest normalny, i cos jest nie tak, moze to byl infekcja, grzybica czy inne nieciekawe rzeczy.
Kasia
Moim zdaniem brodawki muszą się przyzwyczaić do bardzo mocnego chwytu dziąseł noworodka. Nie miałam ani nawału pokarmu, ani infekcji, generalnie szczęśliwie ominęły mnie wszystkie problemy związane z laktacją, a te pierwsze trzy, cztery dni karmienia były dla mnie straszliwie bolesne – co ciekawe, nie całe karmienie, ale pierwsze sekundy po przystawieniu. Pamiętam, że dziewczyna, która była w szpitalu ze mną w jednej sali karmiła swoje drugie dziecko i tak samo zwijała się ze bólu jak i ja.
aleksandra
A może to nie brodawki bolały tylko rozszerzające się gwałtownie kanaliki mleczne? Ja do dziś (14 miesięcy karmienia) czuję lekkie kłucie gdy napływa pokarm. Na początku to był po prostu ból.
Kamila
Podobnie jak Kasia wspominam pierwsze 2 tygodnie karmienia.. to zasysanie piersi było okropne.. może dlatego wiele kobiet rezygnuje.. Obecnie karmię 5 miesięcy i jest cudownie!