To najśmieszniejsza rzecz pod słońcem, kiedy młodzież po zrobieniu siku na sedesie bije sobie brawo. Naprawdę mnie to bawi. Zwłaszcza, jeśli młodzież ma 8 miesięcy z kawałkiem, na górze 1,5 zęba, na dole 2 i się szczerzy wyglądając cokolwiek niepoważnie.
No i strasznie zabawne jest, jak młodzież robi 'a ku ku’. Łapie się za dolny brzeg ubranka, naciąga zasłaniając buzię i odsłaniając brzuszek, dorosły ma mówić „a gdzie jest dziewczynka?” po czym ona z chichotem odsłania buzię przy wtórze dorosłych wołających „a ku ku!”.
Tak, dzieci czynią nas weselszymi.