BLW czyli Bobas Lubi Wybór
albo Bobas Lubi Więcej…
Jak do tej pory udało nam się nie kupić ani jednego słoiczka i ani jednej kaszki. Co rano córka podjada mi śniadanie (jaglanka z gadżetami). W porze obiadu dostaje coś z naszych talerzy. Jeśli oczywiście znajduje się na nich coś baby friendly. Ale staramy się, żeby tak było. Czasem jest tak, że wymaga to karmienia łyżeczką. Ok, niech będzie i tak. Karmimy się na kilka łyżeczek. Córka powoli ale skutecznie opanowuje tę trudną umiejętność i udaje jej się kilka razy zanurzyć swoją łyżeczkę w jedzeniu a potem umieścić zawartość w paszczy. Resztę jedzenia dostarcza dorosły posiadacz łyżeczki.
Dziś przy obiedzie po raz kolejny utrwaliłam się w przekonaniu, że BLW pozwala na oszczędność czasu i pieniędzy. I jest super wygodne. I fajne, bo miło tak całą rodziną jeść to samo. Dziś zrobiłam na obiad risotto z pomidorami. Podlewane pachnącym wywarem na niczym (dla aromatu ziele angielskie, pieprz, listek laurowy i opalona cebula), z dodatkiem zeszklonej cebulki było pysznym, delikatnym obiadem, który zaspokoił głód dużych i małych. Panienka jadła i jadła. Chyba ze 40 minut spędziła przy tym posiłku, pod koniec wymazana była już cała. Szczęśliwa i najedzona. A potem przed snem przytuliła się do mojej piersi i zjadła kolację.
Jak patrzę na jej brzuszek, to mam ochotę go schrupać.
3 Comments
Anonimowy
Cześć. Bawisz się w podawanie jej ekologicznych produktów czy dajesz zwykłe sklepowe? My zaczynamy przygodę z BLW jakna razie zaopatrzyłam się na ekologicznym bazarku. Ale jak mały ma jeść nam z talerza to i my powinniśmy mieć na talerzu ekologiczne warzywka. A to już trzepie po kieszeni :/
Nie krztusiła Ci się córka na początku? Mój synek nie dość, że się krztusi to wypluwa wszystko co sobie zdoła włożyć do buzi.
Pzdr
Monika
Aleksandra
Warzywa mamy z lokalnego bazaru. Nie mają certyfikatów. Krztuszeniem się nie przejmuj. Mały używa, używał smoczka? Często dzieci smoczkowe nie mają odwrażliwionego podniebienia, stąd większa skłonność do krztuszenia. Ale spokojnie, oswoi się. Wypluwa? Niech wypluwa. Ma poznać nowe smaki, zapachy, konsystencje. To może potrwać miesiąc, może dwa. Ty się nie przejmuj tylko podsuwaj synkowi jedzenie przed nos, a on zrobi swoje – w końcu zacznie jeść i nawet nie będziesz wiedzieć gdzie on to wszystko mieści :) Miłych posiłków!
Ania, blwpapu.pl
Też sobie chwalę to, że jemy wspólnie i też dzięki temu sami się z tatą malucha zdrowiej odżywiamy :) Na BLW jesteśmy już około 1,5 roku i jak dla mnie ma prawie same zalety (na początku minusem był w sumie jedynie bałagan).