Wydaje mi się, że powoli zbliżam się do granicy – jestem bardzo, bardzo zmęczona. Kocham jesień, ale ten sezon wyjątkowo daje mi się we znaki.  W związku z tym, że jestem jeszcze młoda i mam sporo planów, nie czuję się dobrze z myślą, że jedyne o czym fantazjuję, to leżenie na kanapie z książką. Postanowiłam coś zmienić, coś zrobić, bo to uczucie ciągłego zmęczenia towarzyszy mi nawet rano, kiedy jadę do pracy. Muszę o siebie zadbać tej jesieni, żeby mieć siłę na cieszenie się życiem. Będziecie mi kibicować? Oto mój plan: