Umarła kolejna blogerka, kolejna dziewczyna pełna życia, matka. Chustka zostawiła Syna który jest rówieśnikiem Starszaka, a ja przed chwilą poryczałam się czytając archiwalne posty na jej blogu. Nowszych nie chcę teraz czytać, jej miłość, strach, tęsknota za Synem – to, jak pisała o jego przyszłości – fizycznie boli.   Śmierć. Jak rozmawiać o niej z dziećmi?